28 mar 2014

Pijany Anioł
Obejrzałam kilka tygodni temu film "Pod Mocnym Aniołem" oparty na prozie Jerzego Pilcha pod tym samym tytułem. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. I nie z powodu nagromadzenia brzydoty, tragizmu, szokujących swoją bezpośredniością obrazów, ale z powodu swej prawdziwości.
Nie muszę chyba pisać o czym opowiada film, bo głośno było o nim w mediach. Wbiły mnie w fotel obrazy, którymi atakował  z ekranu Smarzowski. Poczułam się, jak osoba, która przypadkowo znalazła się w środowisku zdegenerowanych alkoholików, czułam fetor przetrawionego alkoholu, niemytych ciał, wymiocin...
Ale jednocześnie dostrzegałam tragizm ich losów, lęki, obawy, samotność, bezbronność , złośliwość losu, która popchnęła ich w ramiona nałogu. To alkohol pozwalał im wierzyć w lepszy świat, w lepszego siebie...
Smutny , tragiczny los. Bardzo ciężka, nieuleczalna choroba . Walka ze sobą toczona przez całe życie. Rewelacyjna rola Roberta Więckiewicza.

A potem przeczytałam książkę Pilcha. I ona zawiodła mnie. Bo o ile film , mimo chaotycznego operowania scenami ,pozwalał podążać za losami poszczególnych bohaterów, śledzić ich "przypadki", o tyle książka była dla mnie zbyt chaotyczna.Nie chcąc pogubić się w niej wracałam myślami  do filmu i to on naprowadzał mnie na właściwe miejsce i pozwalał zorientować się w akcji.
Mam świadomość, iż ten chaos wątkowy  jest odzwierciedleniem alkoholowych majaczeń i skojarzeń pogrążonego w delirce umysłu, ale mnie przeszkadzało to we właściwym przeżywaniu problemu.







Aby nie pozostawiać Was w smutnych rozważaniach przed mającym nadejść słonecznym weekendem kilka zdjęć z mojego ogródka:)




Dziękuję Beatce z Utkanych z pasji za wyróżnienie mnie na swoim blogu:) To dla mnie duża niespodzianka i radość. Odpowiadam Beatko na Twoje pytania:
1. Najważniejsza w życiu jest dla mnie miłość.
2.U ludzi drażni mnie wścibstwo i egoizm.
3. Wypoczywam raz czynnie, a raz biernie - w zależności od nastroju.
4. Słowo DOM kojarzy mi się z bezpieczeństwem i spokojem.
5. Blogowanie nie stało się jeszcze częścią mojego życia przez prozaiczny brak czasu, ale bardzo bym chciała by tak się stało:)
Pozdrawiam Wszystkich i życzę cieplutkiego, udanego, wiosennego weekendu:)