9 mar 2014

Do niedzielnej kawy

Wiem , że w tak słoneczny dzień jak dzisiaj koniecznie trzeba wybrać się na długi spacer lub posiedzieć w ogródku z kubkiem kawy. Ale dla osób wiecznie zagonionych, zmęczonych całotygodniową pracą mam alternatywny sposób odpoczynku: leniwe popołudnie w domu, z dobrą kawą , niedzielnym ciastem i książką. Należę do książkowych nałogowców, czytam na spacerze, na ławce przy domu, w tramwaju, gotując obiad,a szczególnie lubię to robić w łóżku, przed zaśnięciem. Książki kupuję , pożyczam i czytam, czytam, czytam.....
W kilku kolejnych postach postaram się zaprezentować Wam ostatnie moje lektury. Może wybierzecie coś dla siebie .
Dzisiaj "Ostatnie rozdanie" Wiesława Myśliwskiego.






To mądra, piękna książka. Nie spotkasz tu wartkiej akcji, sensacji, zagadek czy intrygujących wątków.
To spokojne, ciepłe, mądre rozważania o życiu, wspomnienia plecione nieśpiesznie, pełne obrazów dzieciństwa, rodzinnego domu, miasteczka , jego mieszkańców. To wspomnienie miłości, której nie dane było spełnienie, ale która przetrwała przez całe życie.
To książka wciągająca nastrojem, pobudzająca do własnych wspomnień, do zastanowienia się nad sensem życia, nad wartościami największymi, pełna mądrych myśli, zaskakująca niesamowitą trafnością przemyśleń na temat przemijania, pamięci, przeznaczenia i losu.
"Tak się przecież zwykle dzieje. I wydaje się to naturalne, że miejsce miłości wypełniają codzienne zmartwienia, nieustanne myśli, co jutro , pojutrze. Tylko czy prawdziwa miłość może dać się tak łatwo zamienić na tę codzienną szarość? Prawdziwa miłość jeśli już kogoś wybiera, to po kres, na całe życie
i nie opuszcza go, jeśli nawet przekroczy tę granicę. Więc może powinnam być szczęśliwa, że kiedyś i mnie wybrała. A że nie spełniła się , tym bardziej pozwala mi odczuwać niemal w każdej godzinie, każdą moją myślą , jakim jest szczęściem. Bo też jak inaczej można jej prawdziwie doznać? Jeśli nie przez utratę, przez brak nadziei, przez pogrążenie się w cierpieniu, podobnym temu , gdy ktoś bliski nam umrze, a nie chcemy się na to zgodzić, że umarł. W szczęściu nigdy miłość nie da się nam się poznać tak dotkliwie jak w cierpieniu, że tracimy nieraz poczucie , czy to nas dotyczy, czy jeszcze jesteśmy na tym świecie, czy to tylko po nas wspomnienie. Szczęścia nie stać na złudzenia, że coś się spełniło, gdy się nie spełniło. Szczęście nie jest zbyt mądre." 
Życzę  udanej niedzieli.